sobota, 25 lutego 2023

Gniazdo - Kłamstwo (2003) - notka prasowa



Odrobina prywaty, ale wydaje mi się, że słusznej :)

24 lutego w serwisach streamingowych pojawiła się płyta tajemniczego duetu GNIAZDO. Nikt nie wie o co chodzi, po co i na co to jest. Muzyka - dziwna, niepokojąca, improwizowana, psychodeliczna...

A to ja właśnie. Wraz z Hubertem Gasiulem (dla niewtajemniczonych: świetny, vintage'owy bębniarz, udzielający się chociażby w Wilkach, Kamasutrze czy zespole Ani Rusowicz)

Cóż, sam sobie recenzji nie będę pisał, ale ponieważ projekt jest niszowy i nie ma szans na szerszą prezentację w mediach, pozwoliłem sobie opublikować krótką notkę. A nóż kogoś zainteresuje, natchnie, popchnie ku tej muzyce? Myślę, że warto :)

Gniazdo to bez wątpienia unikalna pozycja na polskim rynku muzycznym.  

Wyjątkowa sesja nagraniowa w kultowym Vintage Studio zaowocowała albumem „Kłamstwo” -  wymagającym od słuchacza wyobraźni, ale jednocześnie nagradzającym go bogatym brzmieniem i kolorystyką barw. 


Bo choć nagrana w duecie, tylko z użyciem instrumentów klawiszowych
i perkusji, skrzy się wielobarwnością i abstrakcyjnym klimatem szalonej podróży. Miejscami psychodeliczna, innym razem progresywna, eksplodująca feerią dźwięków i stonowana gdy trzeba, muzyka Gniazda wymyka się prostym szablonom i schematom. Przywodzi na myśl eksperymenty, których nie bały się zespoły rockowe przełomu lat 60. i 70. XX wieku, dokładając swoją cegiełkę w postaci charyzmy dwóch tworzących ją muzyków.


Decydując się na sesję nagraniową w Vintage Records Studio u Szymona Swobody (który został naszym realizatorem oraz miksował nagrania) założyliśmy, że zamkniemy się w nim na 3 dni i będziemy po prostu grać. Mroczny klimat kwietnia 2021 (lockdown i deszczowa pogoda) oraz specyfika miejsca (zalesiony teren przy dworkowego parku w Porażynie) na pewno miał duży wpływ na powstające dźwięki. Czuliśmy się jak muzycy z lat 60. czy 70, którzy częstokroć mieli możliwość "odcięcia się" od świata zewnętrznego podczas tworzenia płyt, żeby wspomnieć tylko Roberta Planta
i Jimmiego Page'a i ich pobyt w Bron-Yr-Aur.


Fragmenty sesji, które nas najbardziej zaintrygowały, potraktowane zostały kilkoma dogrywkami, aby stworzyć pełny, soniczny obraz naszych nastrojów
i odczuć, jednak większość składającej się na album "Kłamstwo" muzyki to tak naprawdę totalna improwizacja. To zapis wyjątkowego spotkania dwóch muzyków mających różne inspiracje i korzenie, lecz potrafiących w tym szczególnym momencie połączyć je i stworzyć unikalną mieszankę stylów i brzmień. 


Muzyka Gniazda wymyka się schematom, choć jest na nich zbudowana. Zabiera słuchacza w podróż, lecz dla każdego ta podróż będzie absolutnie wyjątkowym przeżyciem. Niektórych przestraszy, innych zniesmaczy, jeszcze innych zaintryguje i wciągnie niczym wyrafinowana używka.


Muzyka psychoaktywna - ktoś tak ją określił po pierwszym przesłuchaniu. Jedno jest pewne - nikogo nie zostawia obojętnym i wyróżnia się na tle dzisiejszych produkcji bezkompromisowością i brakiem ograniczeń formy. Tak, jak w najlepszych dla muzyki nieoczywistej czasach.


Aby w pełni doświadczyć naszej wizji Muzyki, uprzejmie prosimy o słuchanie jej na dobrej jakości słuchawkach lub głośnikach.

Autorzy

Z płytą zapoznać można się pod tym linkiem (Spotify, Tidal, Apple music, Bandcamp)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz